Coraz większą wagę przywiązujemy do jakości produktów żywnościowych, które nabywamy. Rośnie świadomość konsumencka, a wraz z nią sprzedaż artykułów oznaczonych jako „eko”. Nie każdy wie, że kupowanie niektórych warzyw i owoców w wersji ekologicznej to… zbędny wydatek! Nie wszystkie są tak samo podatne na zanieczyszczenia toksynami. Aby pomóc nam w podejmowaniu trafnych decyzji przez instytut badawczy Environmental Working Group (EWG) publikuje coroczne „rankingi” najbardziej i najmniej zanieczyszczonych warzyw i owoców. Poznaj „Parszywą Dwunastkę” i „Czystą Piętnastkę”.
Badaniom poddawanych jest 48 popularnych owoców i warzyw w ponad 36 000 próbek. W celu jak najwierniejszego odzwierciedlenia naszych zachowań, produkty są myte i obierane (w przeciwnym razie stężenie zanieczyszczeń byłoby znacznie wyższe niż to, które faktycznie dostarczamy do naszych organizmów, a badania byłyby niemiarodajne). O przynależności do „Parszywej Dwunastki” i „Czystej Piętnastki” decyduje nie tylko ilość pestycydów stosowanych przy uprawie danego rodzaju produktu, ale także „przepuszczalność skórki” danego owocu czy warzywa – nie wszystki „chłoną” chemię w równym stopniu.
„Czysta 15” to owoce i warzywa, do których uprawy z reguły nie stosuje się (lub stosuje się znacznie mniej) szkodliwych składników, bądź są one bardziej odporne na chemiczne skażenia. W niewielkim stopniu kumulują one toksyny obecne w środowisku, w którym rosną, więc nabywanie ich w wersji „eko” jest zwykła stratą pieniędzy. Należą do nich (i kolejność ma tutaj znaczenie):
Niektóre warzywa i owoce są niestety szczególnie podatne na wchłanianie pestycydów, przez co i my, zjadamy ich większą ilość. W tym wypadku zakupy z certyfikowanych upraw ekologicznych są jak najbardziej uzasadnione.
Według niektórych źródeł do grupy najbardziej niebezpiecznych warzyw i owoców zaliczać powinno się również borówki amerykańskie, maliny i jeżyny, czereśnie a oprócz szpinaku i jarmuż, a także rukolę, roszponkę, sałatę lodową czy rzymską.
Pestycydów trudno dziś całkowicie uniknąć – są to substancje stosowane w rolnictwie w celu zwalczania szkodników, chorób roślin i porostu chwastów. Szczególnie szkodzą one kobietom w ciąży i małym dzieciom. Prawie połowa warzyw i owoców zawiera wykrywalny poziom tych szkodliwych substancji, a to nie wszystko. Na skórce czają się niekiedy również sztuczne „nabłyszczacze”, które poprawiają wygląd owocu, ale są jak lep na zanieczyszczenia i bakterie. Na szczęście jest kilka skutecznych sposobów na pozbycie się pozostałości po środkach ochrony roślin. Pierwszym krokiem jest oczywiście dokładne mycie – lecz niestety – sama woda nie wytarczy…
Z pomocą przychodzą detergenty z naturalnych składników – bezpieczne dla zdrowia i w 100% ekologiczne. Płyn do mycia warzyw i owoców Sollux Organic Clean to innowacyjny produkt o opatentowanej recepturze, niezwykle skuteczny w usuwaniu wszystkich chemikaliów, których nie można zmyć wodą (pestycydy, wosk, pozostałości nawozów sztucznych i inne zanieczyszczenia). Oparty w całości na składnikach roślinnych, takich jak cukry, olej kokosowy, kwasek cytrynowy czy naturalny wyciąg z rzodkwi, jest całkowicie bezpieczny dla całej rodziny. To sprawdzony sposób mycia wszystkich warzyw i owoców, takich jak jabłka, gruszki, winogrona, jagody, brokuły, ogórki, pomidory, sałata itp. Płyn Sollux Organic Clean jest neutralny w smaku, a ponadto został stworzony z myślą o alergikach i osobach ze szczególnie wrażliwą skórą. To produkt wegański, nietestowany na zwierzętach, a jego opakowanie wykonano z tworzyw pochodzących z recyklingu.